Dyskretna aluzja Francuzów

23. baza lotnictwa taktycznego w Mińsku Mazowieckim gości kolejną ekipę lotnictwa bojowego z krajów NATO. Niedawno byli tam Niemcy z myśliwcami Taifun, a kilka dni temu ich miejsce zajęli Francuzi na samolotach Rafale. Podobnie jak poprzednicy, mają wzmocnić obronę Polski wobec powtarzających się naruszeń naszej przestrzeni powietrznej przez rosyjskie bezpilotowce.

Trzy myśliwce są w Mińsku od tygodnia, a po wtargnięciu rosyjskich dronów nad Polskę Armée de l’Air (Francuskie Siły Powietrzne) przysłały tu od razu duży samolot transportowy, który przywiózł dla nich zapas rakiet powietrze-powietrze. Zadbano o nagłośnienie tego faktu, publikując filmy i zdjęcia z załadunku i przylotu.

Jest też dodatkowy smaczek. Stacjonujące w Mińsku Mazowieckim Rafale należą do jednej z dwóch eskadr specjalizujących się w użyciu broni jądrowej. Oczywiście same „specjalne” pociski pozostają we Francji, ale już sama obecność przystosowanych do ich przenoszenia samolotów oraz odpowiednio przeszkolonych załóg to czytelny sygnał dyplomatyczny. Francja daje do zrozumienia Rosji, żeby przy okazji manewrów „Zapad” pohamowała się z atomowymi pogróżkami, bo NATO ma czym i jak odpowiedzieć.

Foto: MON