Łuków

Karol Nawrocki w Katolickim Radiu Podlasie /AUDIO/

30
sty 2025

Karol Nawrocki gościł 29 stycznia w Rykach i w Łukowie. W tym drugim mieście, kandydat na Prezydenta RP udzielił wywiadu Katolickiemu Radiu Podlasie. Marcin Jabłkowski pytał m.in.: o to, czy jest szansa na zakończenie wojny polsko - polskiej.






Relacja z wizyty Karola Nawrockiego w Rykach ZOBACZ

Relacja z wizyty Karola Nawrockiego w Łukowie ZOBACZ

-------------------------------------

Marcin Jabłkowski: Obywatelski kandydat na prezydenta Rzeczpospolitej Polskiej dr Karol Nawrocki, prezes Instytutu Pamięci Narodowej na urlopie. Dzień dobry Panie prezesie. Witam serdecznie z Łukowa.

Karol Nawrocki: Dobry wieczór.

MJ: Dzisiaj Pan już po spotkaniu z mieszkańcami Łukowa, z mieszkańcami Lubelszczyzny. Ten dzień, tak jak mówili mi moi poprzedni goście, trwał dla Pana bardzo, bardzo długo, ale z tego co też mówili, dostarczył Panu niesamowitej energii. Pan to czuje?

KN: Tak, rzeczywiście ta energia, którą dostałem na Lubelszczyźnie od Polek, od Polaków jest budująca i pokazuje, że ten, z jednej strony urlop, a z drugiej strony bitwa o Polskę, to będzie bardzo ekscytująca przygoda, która musi skończyć się zwycięstwem Polski, Polski normalnej, Polski dobrobytu i Polski ambitnej.

MJ: „Jeszcze Polska nie zginęła” - Pan zacytował fragment naszego hymnu narodowego na początku spotkania. Jest takie niebezpieczeństwo w Pana ocenie, że może zginąć?

KN: Oczywiście, w tak newralgicznym momencie w geopolityce, w tym co się dzieje bardzo blisko za naszą wschodnią granicą, ciągle jesteśmy w zagrożeniu, w sensie potencjalnej wojny, choć ja wierzę, że mądrzy politycy zaprowadzą Polskę w kierunku pokoju. Polacy jako naród nie zginą nigdy. Udowadnialiśmy na kartach naszej historii, że jesteśmy narodem, który nigdy nie odda swojej niepodległości, ale w takim egzystencjalnym zagrożeniu znajduje się wiele państw tego regionu. Niedaleko od nas, toczy się wojna, więc musimy myśleć o tym, jak poprowadzić Polskę w stronę pokoju, w stronę bezpieczeństwa, i tego militarnego i żywnościowego, ale też energetycznego, więc dużo wysiłku przed nami.

MJ: Ja pytam o te wyzwania też w kontekście tego, że ktoś kiedyś powiedział, że „Polakom wystarczy dać wolność, a oni się sami załatwią”. Niestety tak to brzmiało i trochę prawdy w tym jest. Ta nasza wojenka polsko-polska trwa w najlepsze, to jest złe słowo najlepsze, ale trwa w najgorsze, trwa rzeczywiście. Widzi Pan szansę na to, żeby to się kiedyś zakończyło, czy potrzebujemy jakiegoś wielkiego wstrząsu?

KN: Ja myślę, że uda się ustabilizować sytuację w Polsce wokół spraw najważniejszych, wokół spraw bezpieczeństwa, naszych wartości, naszego dziedzictwa kulturowego. Nie miałbym natomiast takiego przekonania, że polskie spory polityczne są wyjątkowe w demokracji, dla państwa polskiego. Powinniśmy też mieć wokół kilku najważniejszych, najbardziej istotnych spraw, rodzaj linii demarkacyjnej, która wyłącza sprawy bezpieczeństwa, czy ważnych dla nas wartości, które konstytuują nasz naród, ze sporu politycznego. Odpowiedziałbym więc Panu redaktorowi w ten sposób, że spór polityczny i partyjny jest częścią systemu demokratycznego. Dopóki będzie demokracja, oby trwała jak najdłużej, to ten spór będzie, ale niektóre rzeczy powinniśmy wyłączyć dla dobra, dla higieny społecznej, psychologii, niektóre rzeczy powinniśmy wyłączyć ze sporu politycznego.

MJ: To na razie, jak widzimy udaje się średnio, natomiast deklaracje polityków w tej kwestii są. A jest Pan gotowy na brudną kampanię?

KN: Jestem jej częścią już od jakiegoś czasu, więc te ataki na mnie zaczęły być normą kampanii wyborczej. One się nasilają w tych momentach, w których są lepsze wyniki sondażowe. Chociaż nie przywiązuję dużej wagi do sondaży, nie śledzę wszystkich sondaży, o niektórych mam wiedzę. I zawsze widzę, że gdy dostaję informację, że jest dobry sondaż, to na następny dzień, albo za dwa dni dochodzi do kolejnego przełomu fake newsowego.

MJ: I to jest pytanie też tak naprawdę o Pana rodzinę, bo rodzina, siłą rzeczy gdzieś w kampanii jest zaangażowana na początku może mniej, później pewnie bardziej. Tak to po prostu jest, tak to wygląda, jesteśmy społeczeństwem obrazkowym, chcemy zobaczyć kandydata z jego żoną, z jego dziećmi. Nie obawia się Pan właśnie o rodzinę w tym kontekście, że oni też oberwą rykoszetem?

KN: Oczywiście troska o rodzinę jest moją największą troską w moim życiu, natomiast rodzina, moja żona i moje dzieci znają mnie. Świadomie bierzemy udział z żoną i z dziećmi w tej kampanii wyborczej. Oczywiście ja zaczynałem rozmowę o kandydowaniu na urząd Prezydenta, od swojej żony. Od samego początku spodziewaliśmy się tego hejtu, przy tak małej ilości argumentów moich przeciwników, mojego głównego kontrkandydata, które pokazałyby, że Polska jest naprawdę w dobrych rękach. On jest przecież zastępcą premiera Rzeczpospolitej, który do wszystkich tych kryzysów i gospodarczych, i inflacji, i zwijania Polski, doprowadził. W tej sytuacji musi być jakaś alternatywa braku umiejętności rządzenia i alternatywą braku umiejętności rządzenia jest po prostu wielki hejt, kwestia fake newsów i takiej brudnej, naprawdę brudnej kampanii, którą zniesiemy z moją rodziną, bo się kochamy, znamy się i razem zaprowadzimy państwo polskie do zwycięstwa.

MJ: Karol Nawrocki, kandydat niezależny, obywatelski kandydat, wspierany przez Prawo i Sprawiedliwość na prezydenta Polski. Wybory 18 maja, pierwsza tura, niektórzy mówią – prawybory. 1 czerwca wieczorem powinno już wszystko być jasne. Dziękuję pięknie za spotkanie.

KN: Bardzo dziękuję Panie redaktorze, oby już 18. maja wszystko było jasne. Głosujmy drodzy Państwo, wybierajmy dobrze dla Polski.

Nasz reporter jest do państwa dyspozycji:
Edyta Łukaszewska

2 komentarze

Podpisz komentarz. Wymagane od 5 do 100 znaków.
Wprowadź treść komentarza. Wymagane conajmniej 10 znaków.
Czytelniczka Czw. 30.01.2025 15:29:29

Powodzenia. Polska potrzebuje na urzędzie prezydenta patrioty, człowieka pracowitego, z wartościami, szanującego polską tradycję i kulturę! Kogoś, kto ma poukładane w głowie i nie będzie sługą obcych interesów.

Łukowiak Czw. 30.01.2025 11:23:13

Najważniejsze było jego ostanie zdanie - Wybierajmy dobrze dla Polski!. Mam nadzieję, że Łukowiacy się otrząsną i nie będą głosować na kandydata PIS??

Najnowsze informacje

Facebook